Dziś chciałabym podzielić się z Wami przepisem na jedno z moich ulubionych dań – kurczaka po tajsku. Odkąd odwiedziłam Tajlandię kilka lat temu, jestem zauroczona smakami i aromatami tamtejszej kuchni. Dzięki temu przepisowi, zawsze kiedy tęsknię za smakami Azji, mogę poczuć się na chwilę jak w urokliwych zakątkach Tajlandii.
Składniki:
Piersi z kurczaka – 500g
Mleczko kokosowe – 400ml
Czerwona pasta curry – 2 łyżki
Sos rybny – 2 łyżki
Cukier trzcinowy – 1 łyżka
Trawa cytrynowa – 1 łodyga
Świeży imbir – kawałek o długości 5cm
Czerwona papryka – 1 sztuka
Cebula – 1 sztuka
Kilka liści bazylii tajskiej
Olej roślinny do smażenia
Świeża kolendra i plasterki limonki do podania
Przygotowanie:
Rozpoczynam od przygotowania wszystkich składników. Kurczaka myję, osuszam i kroję w drobne kawałki. Cebulę oraz paprykę obieram i kroję w cienkie paski. Imbir obieram i siekam drobno, natomiast trawę cytrynową tłukę tłuczkiem, aby uwolnić jej aromat.
Na głębokiej patelni lub woku rozgrzewam odrobinę oleju roślinnego. Gdy olej jest już odpowiednio gorący, dodaję pastę curry i smażę ją przez chwilę, mieszając, aby uwolnić jej intensywny aromat.
Następnie do pasty dodaję pokrojony kurczak. Smażę go do momentu, aż stanie się złocisty z każdej strony.
Kiedy mięso jest już prawie gotowe, dorzucam do niego pokrojoną cebulę, paprykę oraz imbir. Wszystko razem smażę jeszcze przez około 3-4 minuty.
Teraz pora na dodanie mleczka kokosowego. Wlewam je do patelni, mieszam i doprowadzam do wrzenia.
Gdy mleczko zacznie bulgotać, dodaję trawę cytrynową, sos rybny oraz cukier trzcinowy. Mieszam i gotuję na małym ogniu przez około 10 minut.
Na koniec dodaję świeże liście bazylii tajskiej. Mieszam i gotuję jeszcze przez chwilę, aż bazylia puści swój aromat.
Gotowy kurczak podaję gorący, posypany świeżą kolendrą i plasterkami limonki.
Mam nadzieję, że ten przepis przyniesie Wam tyle radości co mnie. To danie jest nie tylko smaczne, ale także niesamowicie aromatyczne i przypomina mi o wakacyjnych podróżach po Azji. Smacznego!
Mam nadzieję, że wpis przypadnie Wam do gustu. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o kuchni tajskiej czy moich kulinarnych podróżach, śledźcie mój blog. Dziękuję za czytanie!
Image by 41330 from Pixabay